Tymczasem wciąż opowiadamy o naszej Patronce

Tymczasem wciąż opowiadamy o naszej Patronce Tymczasem wciąż opowiadamy o naszej Patronce

Poniżej VII część prezentacji życia i działań Aleksandry Wachniewskiej.

DORODNY PLON NA POKOLENIA W roku 1967, kiedy pozostało już tylko wszcząć praktyczne starania o utworzenie parku narodowego na Roztoczu, prof. Szafer z całą plejadą innych uczonych, pisze do Aleksandry Wachniewskiej: “Z górą 30 lat przeminęło, świat się zmienił i z nim Polska. Jedno tylko zostało niezmienione w sercu Roztocza: jego piękno i niedający się opisać urok roztockiej przyrody. Ma on swoją opiekunkę, która odczuwa piękno Roztocza tak, jak nikt inny w Polsce. Narodowi przekazuje urok drzew i lasu urzekającą potęgą Swojego szczerego talentu artystycznego. Jej życzymy wiele sił i wielu jeszcze dzieł.”

Powiązane posty:


Udostępnij ten tekst na Facebooku: Udostępnij na Facebooku